Upiorne splątanie Siódmy dzień, czwarta nad ranem O tym szumią wszystkie drzewa Zaceruj mnie przed tym światem Na krętej drodze przyspieszam Jeszcze bardziej Niech ktoś mnie złapie Poruszy, bo zaraz zasnę Na krętej drodze przyspieszam Jeszcze bardziej Czy serio wszystko musi być Tak normalnie? Z jakiej pasmanterii wziąłeś Te smutne konstelacje Zaszyj mi dziurawą duszę Ceruj mnie, nim znów coś stracę Na krętej drodze przyspieszam Jeszcze bardziej Niech ktoś mnie złapie Poruszy, bo zaraz zasnę Na krętej drodze przyspieszam Jeszcze bardziej Czy serio wszystko musi być Tak normalnie? Ty ceruj mnie Zanim się zatracę Ty ceruj mnie Nim znów coś stracę! Na krętej drodze przyspieszam Jeszcze bardziej Na krętej drodze przyspieszam Jeszcze bardziej Na krętej drodze przyspieszam Jeszcze bardziej Czy serio wszystko musi być tak? Na krętej drodze przyspieszam Jeszcze bardziej