Spójrz, mam na sobie tą czarną sukienkę Mówiłeś, żebym wkładała ją częściej Nie spuszczaj wzroku, w oczy patrz Nie będzie więcej żadnych kłamstw Tak jak gwiazda spaliłam się, zgasłam Nie ma drugich szans Spójrz, jaką szminkę na usta nałożyłam Dokładnie taką jak krew w moich żyłach Nie powiem dużo, nie martw się Nie będę krzyczeć, niszczyć zdjęć Tak jak gwiazda spaliłam się, zgasłam Jest mnie teraz mniej Masz nowy zapach na swojej koszuli To bergamotka z dodatkiem paczuli Wiem, kto dokładnie taki ma Na pewno to nie jestem ja Spójrz, jak gasnę Już oczy mam czarne Nie chce mi się śmiać O ile tylko chcesz Przecież wysłucham Cię Chyba od dawna wiem Po prostu już nie uda się Nie zdarzy się już cud Musisz zostawić klucz Nic tutaj nie ma, spójrz I jeśli kiedyś przyjdzie dzień I przyśni Ci się jakiś sen Proszę, nie dzwoń, nie próbuj, bo właśnie wypaliłam się Proszę, nie dzwoń, nie próbuj, bo właśnie wypaliłam się