Tam zaszlo slonce w srodku dnia I serce tego miasta bic przestalo Telewizorow zimny blask Skul lodem twarze wszystkim nam Tak jakby w miejscu stanal czas Pomiedzy cisza a mym pierwszym slowem Wtedy poznalam strachu twarz I jego calkiem ziemski dotyk Dzieci ziemi Zabijaja sie To mogles ty byc, moglam ja Jednym z tych ludzi, ktorych teraz juz nie ma I jakis plomien we mnie zgasl A dziwne zimno mysli moje zabiera Dzieci ziemi Zabijaja sie Poki moge - krzycze, poki zyje Dzieci ziemi Zabijaja sie Krzycze - zimno