Ponad chmurami unosimy się Między słowami nie ma żadnych burz - rozpędziłeś je Silni tak jak nigdy przedtem w objęciach trwamy Dając dowód wszystkim wokół któryż przegrali Mówili nam Mówili nam Poddać się czas Już poddać się czas Mówili tak Mówili bo Zwątpili w nas Zwątpili w nas Wstań i razem ze mną walcz Z codzienności szarym tłem I na polu bitwy już samej nie zostawiaj mnie Nic nas nie złamie - mam 7 żyć, odrodzimy się By wyjść z tej matni Musieliśmy przejść przez ogrody łez Silni tak jak nigdy przedtem w objęciach trwamy Dając dowód wszystkim wokół któryż przegrali Mówili nam Mówili nam Poddać się czas Już poddać się czas Mówili tak Mówili bo Zwątpili w nas Zwątpili w nas Wstań i razem ze mną walcz Z codzienności szarym tłem I na polu bitwy już samej nie zostawiaj mnie Wstań i razem ze mną walcz Z codzienności szarym tłem I na polu bitwy już samej nie zostawiaj mnie Wstań i razem ze mną walcz Z codzienności szarym tłem NA rozstaju żadnej z dróg samej nie zostawiaj mnie