Za poranne psoty, i za szczery śmiech Za rozmowy na spokojny sen Za te chwile kiedy czuły gest Jak parasol chronił mnie Za bukiety kwiatów, herbacianych róż Za wspomnienia, które mogę snuć Mądre słowa tak potrzebne mi Gdy zwątpienia przyszły dni Dzisiaj dziękuję Przecież nie zawsze było źle Dlatego dziękuję Zapamiętam każdy dzień Dzisiaj dziękuję Czas ostudził dawny gniew Dlatego dziękuję Dopiero teraz jest mi lżej Za małe przygody, fotografie z gór Słońca wschody wśród różowych chmur Za prezenty przywiezione z miejsc W których brak Ci było mnie Za wspólne kolacje, choćby w środku dnia Za fantazje, nieodparty czar Za początek, który wróżył nam Że to bez końca będzie trwać Jak urwany film Zatrzymam kilka chwil Zatrę końca ślad I całkiem nowy wstawię kadr Nie chcę dłużej mieć W pamięci tamtych scen Bo wiem, że tylko tak Ciebie przetrwam Dzisiaj dziękuję Przecież nie zawsze było źle Dlatego dziękuję Zapamiętam każdy dzień Dzisiaj dziękuję Czas ostudził dawny gniew Dlatego dziękuję Dopiero teraz, dopiero teraz jest mi lżej