Budzisz się gdy Kładę głowę pod koc Kiedy ja chwytam sny Ty masz dzień, ja mam noc Kiedy leżę na wznak Ciebie już miasto rwie Kiedy ja mówię tak Wtedy ty mówisz nie Tak jedną drogą, lecz wciąż w dwie strony Wciąż obok siebie, lecz każde z nas pod prąd Poszukajmy dziś rąk splecionych I razem chodźmy już stąd Gdzie czerń - tam biel Gdzie życie tam i śmierć Gdzie ból - tam strach Gdzie ty tam jestem ja Pocałuj mnie dziś Namiętnie choć raz Wbij we mnie swój wzrok I przestań się bać Każde z nas cel Prosty ma niczym cierń Ty masz magiczną biel A ja przyziemną czerń W stronę słońca chcesz iść Dla mnie mrok jest jak skarb I nie dane nam żyć W żadnej ze wspólnych barw W jeden obraz co dnia wpisani Jak jeden prosty szkic, jeden boski plan W horyzontach dwóch snów czekamy Co dziś zmaluje los nam Gdzie czerń - tam biel Gdzie życie tam i śmierć Gdzie ból - tam strach Gdzie ty tam jestem ja Pocałuj mnie dziś Namiętnie choć raz Wbij we mnie swój wzrok I przestań się bać Tak jedną drogą, lecz wciąż w dwie strony Wciąż obok siebie, lecz każde z nas pod prąd Poszukajmy dziś rąk splecionych I razem chodźmy już stąd Gdzie czerń - tam biel Gdzie życie tam i śmierć Gdzie ból - tam strach Gdzie ty tam jestem ja Pocałuj mnie dziś Namiętnie choć raz Wbij we mnie swój wzrok I przestań się bać Gdzie czerń - tam biel Gdzie życie tam i śmierć Gdzie ból - tam strach Gdzie ty tam jestem ja Pocałuj mnie dziś Namiętnie choć raz Wbij we mnie swój wzrok I przestań się bać