Nienawiœæ to jest serca trwoga, Gdy nie czujê nic Odwaga, aby z tym jakoœ ¿yæ Bo kiedy siê zmienia serce z kamienia W najczulszy skarb To tak, jakby cz³owiek Wychodz¹c z cienia, Zobaczy³ blask Otulam siê ró¿ow¹ ko³dr¹ Myœlê o czym chcê Co bêdzie jutro - chyba ju¿ wiem Twoje i moje czasu powoje Praca i sen Ludzie, dla których nigdy nie bêdê Taka, jak chcê Kiedy siê stanê plam¹ na œcianie Nie myœl o mnie Ÿle ¯ycie to tylko chwila, kochanie Nie zatrzymasz jej Kiedy ju¿ wszêdzie ma³o mnie bêdzie Musisz wiedzieæ, ¿e By prze¿yæ tak¹ chwilê warto czekaæ wiek Kiedy siê stanê plam¹ na œcianie Nie myœl o mnie Ÿle ¯ycie to tylko chwila, kochanie Nie zatrzymasz jej Kiedy ju¿ wszêdzie ma³o mnie bêdzie Musisz wiedzieæ, ¿e By, by prze¿yæ tak¹ chwilê warto czekaæ wiek Kiedy ju¿ wszêdzie ma³o mnie bêdzie Musisz wiedzieæ, ¿e By prze¿yæ tê chwilê warto czekaæ wiek