U Twoich bram Zawsze płoną pochodnie A strzega siły złe Jakbyś się zrodził Nie z ciała, lecz z ognia I siebie wymyślił i mnie Wybacz, wybacz drogi mój Dziś będę lodem dla Twych ust ♪ U Twoich bram Zawsze twarda jak skała Czekałam wciąż na cud Nie umierałam z miłości, lecz grałam Wchłaniając Twój ogień bez słów Wybacz, wybacz drogi mój Dziś będę lodem dla Twych ust ♪ Powiedz mi o czym marzyłeś nie raz Nim rozum straciłeś i twarz Powiedz mi o czym marzyłeś nie raz Nim rozum straciłeś i twarz ♪ U Twoich bram nie pojawię się więcej Ucieknę byle gdzie W tych samych butach W tej samej sukience Jak wtedy gdy poznałeś mnie Powiedz mi o czym marzyłeś nie raz Nim rozum straciłeś i twarz Powiedz mi o czym marzyłeś nie raz Nim rozum straciłeś i twarz Powiedz mi o czym marzyłeś nie raz Nim rozum straciłeś i twarz Powiedz mi o czym marzyłeś nie raz Nim rozum straciłeś i twarz Powiedz mi o czym marzyłeś nie raz Nim rozum straciłeś i twarz Powiedz mi o czym marzyłeś nie raz Nim rozum straciłeś i twarz Powiedz mi o czym marzyłeś nie raz Nim rozum straciłeś i twarz