Mój syneczku, szura bura Coś w łóżeczku nie chcesz spać Nie chcesz spać Czekasz taty A na ścianie cień skrzydlaty Pewnie ćma Pewnie ćma Taty nie ma już od wtorku, la li la Chyba musiał utknąć w korku, la li la Albo zjadł go wilk jak babcię, la li la I zostały tylko kapcie, taki żart ♪ Mój syneczku Księżyc zasnął już nad rzeczką Zaraz dzień Zaraz dzień Słonko zbudzi Kto marudzi w tym łóżeczku Spyta się Spyta się Tato wróci, kiedy zaśniesz, la li la Mama ci opowie baśnie, la li la Dobre wróżki do poduszki niosą sny Gdy im szepną nocne wróżki On już śpi On już śpi On już śpi On już śpi On śpi