Padam na twarz, to nie był spokojny dzień Wrócę, a Ty znowu poskładasz mnie Opowiesz mi kiepski żart, i jak dobrze będzie nam Jutro i za sto lat Wyjedź ze mną choćby dziś Na południe, na kilka dni W śródmieściu nieustannie dżdży I jakoś smutniej Proszę, pomóż mi Co powiesz na Rzym? (Co powiesz, hej, co powiesz?) Co powiesz na Rzym? Co powiesz na Rzym? Co powiesz na Rzym? (Co powiesz, hej, co powiesz?) Co powiesz na Rzym? Może gdzieś masz za dużo w pamięci miejsc Pięknych aż tak, by nimi podzielić się Wystarczy mi mała część Nie jestem zachłanna, wiesz Zbudził mnie śródmiejski deszcz Wyjedź ze mną choćby dziś Na południe, na kilka dni W śródmieściu nieustannie dżdży I jakoś smutniej Proszę, pomóż mi Co powiesz na Rzym? (Co powiesz, hej, co powiesz?) Co powiesz na Rzym? Co powiesz na Rzym? Co powiesz na Rzym? (Co powiesz, hej, co powiesz?) Co powiesz na Rzym?