Otworzyłam okno i powitałam poranek. Wyglądał jakby nie mógł się doczekać, kiedy wstanę. Oby ten dzisiejszy dzień łaskawszy był dla mnie, Bo wczoraj nie umiałam poradzić sobie z pytaniem... Co najlepsze dla nas byłoby? Sama nie wiem już. Czy lepiej słodkim kłamstwem nakarmić Cię, Czy prawdą zadać ból? Co najlepsze dla nas byłoby? Trudno stwierdzić dziś, Bo z jednym i z tym drugim ciężko później żyć. Trudno żyć... Spod przymkniętych powiek przyglądam się Tobie z czułością. Tak wiele we mnie słów, których nie wypowiem choć krzyczą głośno... Oby ten dzisiejszy dzień powiedział mi co dalej, Bo wczoraj nie umiałam poradzić sobie z pytaniem... Co najlepsze dla nas byłoby? Sama nie wiem już. Czy lepiej słodkim kłamstwem nakarmić Cię, Czy prawdą zadać ból? Co najlepsze dla nas byłoby? Trudno stwierdzić dziś, Bo z jednym i z tym drugim ciężko później żyć. Trudno żyć...