Wznosisz się, wzbijasz, wysoko jak ptak Błyszczysz jak płomień i spalasz się sam Choć czasu brak, milion spraw na pożegnanie Chcesz dobrze żyć, godzić złych... a dziś? Rośniesz jak drzewo, gdy słońce i wiatr Przyjaźń i zdrada, pragnienia ich brak Śmiech, nasze łzy, kilka chwil, na strychu zdarzeń Ja, obok Ty, nasze sny... a dziś? Tylko Ciebie ze sobą zabiorę Dla nas niebo otworzy się jak Nasze serca pełne wiary, które płoną w nas i płoną w nas Tylko Ciebie ze sobą zabiorę Tam gdzie niebo, piekło i raj Nasze serca pełne wiary, które płoną jak Ty i ja Wznosisz się, wspinasz do góry, do gwiazd I czasem spadasz, tak szybko jak głaz By potem znów, z całych sił być drogowskazem I dobrze żyć, godzić złych... a dziś? Tylko Ciebie ze sobą zabiorę Dla nas niebo otworzy się jak Nasze serca pełne wiary, które płoną w nas i płoną w nas Tylko Ciebie ze sobą zabiorę Tam gdzie niebo, piekło i raj Nasze serca pełne wiary, które płoną jak Ty i ja Tylko Ciebie ze sobą zabiorę Dla nas niebo otworzy się jak Nasze serca pełne wiary, które płoną w nas i płoną w nas Tylko Ciebie ze sobą zabiorę Tam gdzie niebo, piekło i raj Nasze serca pełne wiary, które płoną jak Ty i ja