Unoszę się i sięgam dna Od rana tryb - Lava Lamp, Lava Lamp Zdobywam szczyt, by zaraz spaść Za dobrze mnie znasz Ty i ja jak talia kart Niewierny as, ulubieniec dam Macao i po, to boli na wskroś Za dobrze to znam I znów każdy dzień jest jak déjà vu Kawę i sok z łez wypiłam dziś Zagrałam va banque i za swoje mam Za późno I nie mam już nic, tylko lód został w drinku Włożyłam "My" w czas przeszły w cudzysłów, w cudzysłów Chciałabym wyjść, skakać po dachach budynków Unieść się ponad tym, co mnie gryzie jak pitbull, jak pitbull ♪ Unoszę się, ciąg dalszy znasz Poniedziałek trwa, ciągle trwa, ciągle trwa Na weekend znów już nie ma szans Za dobrze cię znam Zostawiam cię i wracam wciąż Kiedy tracisz sens i wiarę w to Lava lamp, to zgasło w nas Czy jeszcze mnie znasz? I znów każdy dzień jest jak déjà vu Kawę i sok z łez wypiłam dziś Zagrałam va bank i za swoje mam Za późno I nie mam już nic, tylko lód został w drinku Włożyłam "My" w czas przeszły, w cudzysłów, w cudzysłów Chciałabym wyjść, skakać po dachach budynków Unieść się ponad tym, co mnie gryzie jak pitbull, jak pitbull I nie mam już nic, tylko lód został w drinku Włożyłam "My" w czas przeszły, w cudzysłów, w cudzysłów Chciałabym wyjść, skakać po dachach budynków Unieść się ponad tym, co mnie gryzie jak pitbull, jak pitbull