Może kiedyś znów Zaczniesz być tym powodem Dla którego sam Zostawię te ważne sprawy na potem Może kiedyś gdzieś Staniesz się jedynym wyborem I spotkamy się w odpowiednim czasie Mądrzejsi we dwoje Kilka odcieni krótkich chwil Amatorzy z nas Dobre maniery, skończmy z tym Żadnych drugich szans Idzie mi świetnie Mam się coraz lepiej Nieważne co przedtem Chcę pobyć sam Jak nigdy wcześniej Mam się coraz lepiej Zapomnę i przejdzie Ostatni raz ♪ Może wkrótce już nie będziemy Obrzucać się wzrokiem I przyspieszać kroku, gdy usłyszy ktoś Znajomy głos za rogiem Kilka odcieni krótkich chwil Amatorzy z nas Dobre maniery, skończmy z tym Żadnych drugich szans Idzie mi świetnie Mam się coraz lepiej Nieważne co przedtem Chcę pobyć sam Jak nigdy wcześniej Mam się coraz lepiej Zapomnę i przejdzie Ostatni raz Było to w pierwszym dniu wiosny Zanim stałem się dorosły (Dawno już, dawno już) Najsmutniejszy człowiek świata Uciekałem gdzieś przez lata (Dawno już, dawno już) ♪ Idzie mi świetnie Mam się coraz lepiej Nieważne co przedtem Chcę pobyć sam Jak nigdy wcześniej Mam się coraz lepiej Zapomnę i przejdzie Ostatni raz