Nie myśl tyle Zakończ tę historię Trudno przejrzeć Cię Gdy istniejesz w przenośni Zżera Cię wyrzutów zgrzyt Wracasz do tych samych chwil I wylewasz cały brud Na tych, których nie ma już Nie kochasz się Nikt Cię tego nie nauczył Nie słyszysz nic Nie wiem co mam dalej mówić Nie kochasz się Nikt ci tego nie pokazał Nie słyszysz nic W kółko ciągle to powtarzam ♪ Ochłoń trochę Zobaczymy co potem Nierozsądnie wrzeszczysz Z maniakalnym uporem Prawie obca jesteś nam Instynktownie obok trwam Ciemny pokój pokrył kurz Wszędzie się ulatnia chłód Nie kochasz się Nikt Cię tego nie nauczył Nie słyszysz nic Nie wiem co mam dalej mówić Nie kochasz się Nikt ci tego nie pokazał Nie słyszysz nic W kółko ciągle to powtarzam ♪ Nie kochasz się Nikt Cię tego nie nauczył Nie słyszysz nic Nie wiem co mam dalej mówić Nie kochasz się Nikt ci tego nie pokazał Nie słyszysz nic W kółko ciągle to powtarzam ♪ W kółko ciągle to powtarzam