Kishore Kumar Hits

Kosjusz - NIE JESTEŚ READY lyrics

Artist: Kosjusz

album: ARISTOCRAT


Robię co mogę, omijam frajerów, jeden i drugi
Ciągle chcą bulić, nawijać o gównie, bo tam jest ich miejsce, pasuje dla wielu
Robię ciągle trap, napierdalam byle by rozbujać się z tym kiedyś
Mówiłem nie raz, że pokonam cię wersem, suko nie jesteś ready
Ro-robię co mogę, omijam frajerów, jeden i drugi
Ciągle chcą bulić, nawijać o gównie, bo tam jest ich miejsce, pasuje dla wielu
Robię ciągle trap, napierdalam byle by rozbujać się z tym kiedyś
Mówiłem nie raz, że pokonam cię wersem, suko nie jesteś ready
(Yeah, oh), słuchaj to kiedy nawijam, a potem to Henny popijam
Chcesz wejść tylko to po to by mieć becel, to ja robię krok, a ty unieś ręce
Zielona, Kosa, powstaje serio nowa era, zacząłem od zera to był tylko przedsmak
Zjadam cię kurwo, kolejna afera
Bitch, Ich gib ein Fuck auf dein Geld
Snitch, auf deine Jungs ist es Wert?
W sumie to tak, bo nie mam ich wielu
Ich mach mich bereit auf die Scheisse und Renn
Kosa, pozdro underway, nie wierzysz to kolejną lej
Ile złota jest w Zielonej? Chyba nigdy się nie dowiemy, nie (oh)
Lu-ludzie wokół nas zawsze funny są wiesz
Chyba nie czają, że miasto to na fali jest
Nie czają, że czas już na mnie, wychodzi wszystko idealnie (więc)
R-robię co mogę, omijam frajerów, jeden i drugi
Ciągle chcą bulić, nawijać o gównie, bo tam jest ich miejsce, pasuje dla wielu
Robię ciągle trap, napierdalam byle by rozbujać się z tym kiedyś
Mówiłem nie raz, że pokonam cię wersem, suko nie jesteś ready
Ro-robię co mogę, omijam frajerów, jeden i drugi
Ciągle chcą bulić, nawijać o gównie, bo tam jest ich miejsce, pasuje dla wielu
Robię ciągle trap, napierdalam byle by rozbujać się z tym kiedyś
Mówiłem nie raz, że pokonam cię wersem, suko nie jesteś ready
Oh, dziwko, puszczę na bloki te wersy
Ty nie jesteś ready, ani następny, boję się co będzie bez niej
Chuj w to, serca nie miałem już wtedy
Pomagały mi tabletki, nie dasz rady mi pomóc, już chciałem skreślić ją
Stoję w tym twardo sam, nie poznałem granic
Ręce jak Syberia, chwycisz mnie to będziesz krwawić
Stoję w tym kurwo, bo nie mogłem już tak żyć
Oni patrzą mi na ręce ale widzą tylko zysk
Jestem gotowy by upaść ale na chwilę bo później się podnoszę z kolan
I ta twoja suka, co niby ci wierna, a robi ci boki z balasem blokach
Patrzę na grupę tą twoją, to nie mogę zostać, chce tylko siano na kontach
(Aaa), Chcę tylko kurwa by rodzina była spokojna o mnie
Nie jesteśmy tacy sami, różni nas co siedzi w głowie
Ja daję gas, ty na weekend'dzie, karta, zwija i kruszysz w ujebanym Fordzie (a to nie jest modne)
Dzwońcie do matki tej suki, ciekawe co powie (ciekawe co powie)
Ja swojej kurwa nie zawiodę, dam jej wszystko jak cash zarobię
Jeden, trzy, jeden, dwa, nie gadam z policją
Twoje ziomy to nie ziomy, będzie problem to ci znikną
Małolat obudź się, ja obudziłem i wiem, że kurwa mogę wszystko
Nie ma barier, miałem się uczyć ale chyba trochę nie wyszło co? (nie, nie)
Czulas, Kosjusz

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists