Czemu znowu czuje ból, chociaż biorę cytrynę i sól Czemu Ciebie nie ma ze mną tu Czemu znowu czuję ból i znowu przez to mała spadam w dół Gdy Cię nie ma obok ze mną tu Czemu znowu czuje ból, chociaż biorę cytrynę i sól Czemu Ciebie nie ma ze mną tu Czemu znowu czuję ból i znowu przez to mała spadam w dół Gdy Cię nie ma obok ze mną tu Jak mam poradzić ze smutkiem sobie Ona była piękna, lecz zgubiła aureolę Nienormal-nienormalne zmieniłaś na chore Normalnie chyba łapię już paranoję Czuję ból, nie pomogą mi sól Chciałem dzielić tym co dobre i co złe Wszystko chciałem mieć na pół Za dużo już myślę, nie chcę zrobić Ci krzywdy Chociaż czuję ten ból, nie zostawię Cię nigdy Czemu znowu czuje ból, chociaż biorę cytrynę i sól Czemu Ciebie nie ma ze mną tu Czemu znowu czuję ból i znowu przez to mała spadam w dół Gdy Cię nie ma obok ze mną tu Czemu znowu czuje ból, chociaż biorę cytrynę i sól Czemu Ciebie nie ma ze mną tu Czemu znowu czuję ból i znowu przez to mała spadam w dół Gdy Cię nie ma obok ze mną tu Zimne ulice i zimne serce Jeśli chcesz to łam, jeśli chcesz to sobie weź je Nie byłem gotowy i chyba dalej nie jestem Nie byłem gotowy razem, a teraz już bez niej Powiedz czemu brak mi siły, kiedy nie ma Ciebie obok Czemu demony zaszyły się w mej, małej głowie Za dużo już myślę, nie chcę zrobić Ci krzywdy Chociaż czuję ten ból, nie zostawię Cię nigdy Czemu znowu czuje ból, chociaż biorę cytrynę i sól Czemu Ciebie nie ma ze mną tu Czemu znowu czuję ból i znowu przez to mała spadam w dół Gdy Cię nie ma obok ze mną tu Czemu znowu czuje ból, chociaż biorę cytrynę i sól Czemu Ciebie nie ma ze mną tu Czemu znowu czuję ból i znowu przez to mała spadam w dół Gdy Cię nie ma obok ze mną tu