Rzucali kłody Nie podkowy na szczęście Na szczęście odciąłem się od nich I płynę własnym tempem Nie lubię tego biegu Powoli wezmę co zechcę Jak blade zarwę te nocki By pokazać jeszcze Ile jestem wart Sam jak palec W labiryncie gubię się A ty nadal tańcz, głupia tańcz Jak ci powie pusty tłum A potem płacz Bo jak pionek w głupiej grze Grasz pod dyktando Grasz pod dyktando Po cichutku, pomalutku Tworzymy nowe rzeczy Gniazda węży wypaliłem Kupując nowe bletki W kieszeni tych parę stów Niedługo będzie ich więcej Jak NASA lecę ponad przestrzeń By pokazać jeszcze Ile jestem wart Sam jak palec? W labiryncie gubię się A ty nadal tańcz, głupia tańcz Jak ci powie pusty tłum A potem płacz Bo jak pionek w głupiej grze Grasz pod dyktando Grasz pod dyktando Ile jestem wart Sam jak palec? W labiryncie gubię się A ty nadal tańcz, głupia tańcz Jak ci powie pusty tłum A potem płacz Bo jak pionek w głupiej grze Grasz pod dyktando Grasz pod dyktando Tyle jestem wart Tyle jestem wart Ile jestem wart Ile jestem wart Tyle jestem wart Tyle jestem wart Tyle jestem wart