The only freedom is real I think is our internal, personal freedom Freedom of choices and freedom of conscience Nastały pojebane czasy Biorę to na bary Jak prawdziwy facet Płaczą w samotności zdrajcy Pokitrani jak kraby Bo nie dali rady, a ja dałem Pierdolę ceremoniały Ja mam zasady własne Nimi się kierowałem Nigdy nie szedłem za stadem Niejedno widziałem Skurwysynów na chacie i zapłakaną matkę Sypię głowę popiołem Rozpalam jointa i kończę, co zacząłem Pa-paamiętam starą szkołę I-i to co było potem, ale to nieistotne Liczy się to co teraz Mam ocean do przepłynięcia Zaczynałem od zera, były potknięcia Nadal spokoju nie mam Ale cały czas napieram Jestem еksploratorem Jestem еksploratorem (Ja cały czas napieram) Jestem eksploratorem Jestem eksploratorem (Ja cały czas napieram) Jestem eksploratorem Jestem eksploratorem (Ja cały czas napieram) Jestem eksploratorem Jestem eksploratorem Miało być fifty-fifty (po równo) Ale kogoś mam i Buła Ty wyczułeś smród, on teraz pali głupa (Chuj z nim) Niech go pali dusza Nie ufam nikomu odkąd zabili Jezusa Zaraz wychodzi projekt Wam to nie podchodzi, że znów wychodzi na moje E1 ciąglę zbroję no bo teraz nasza kolej Piłki podkręcone, nim upadnę czas na wolej (Jeb, jeb, jeb) Wychodzę z mroku oświecony przez Pana Dochodzę do wniosków, siedzę podniecony do rana Stawiam kroki, zjadłem na tym zęby Więc wasze kłody pod me nogi to dla mnie wykałaczka Jestem nierozumiany lecz nie jestem żaden amisz Po prostu nie chce mi się z wami walić Zapadła klamka, już za późno na wyjście Na zeszycie kreślisz to w kółko jak cyrkiel (Ja cały czas napieram) Jestem eksploratorem Jestem eksploratorem (Ja cały czas napieram) Jestem eksploratorem Jestem eksploratorem (Ja cały czas napieram) Jestem eksploratorem Jestem eksploratorem (Ja cały czas napieram) Jestem eksploratorem Jestem eksploratorem (Ja cały czas napieram) (Ja cały czas napieram) (Ja cały czas napieram) Oto nasz świat Miejsce, w którym żyjemy Ludzie, których znamy Czasami wystarczy tylko oderwać się od telefonu Spojrzeć w górę i zastanowić się czym tak naprawdę jesteśmy Czy tylko nic nieznaczącym punktem między planetami Czy może jednak centrum naszego wszechświata? Możesz tak stać jak głupi albo ruszyć w drogę i na własne oczy obejrzeć to O czego istnieniu nawet nie wiedziałeś