Zajechał Baltonowski jak Paderewski Przerabiam te pączki jak Gieryszewski Ty się ciągle pocisz jak Tomaszewski Bo jesteś zielony jak Skaryszewski (uu) Świeżutkie pieczywo (uu) to moje paliwo (uu) Kanapki z zieleniną jak Papaj Taki, bracie, żywot, pozdrawiam Otrzymałem chleb, BlueCash, lipstick, mój fred Dla niej zapomniałem, z której strony mam wlew Wjeżdża ci na sagan jak jab Wtorki z V-Power i nalewa szef Ja-ja-ja nie jestem sneakerhead Nie chcę handjob, tylko neck Wszędzie mam dostęp, jak Blue Connect (oh) Piszę lodowy pokemon, jak Cloyster (uuu) Śniadanie na początek, później trening z ziomkiem Ogarniam sprawy, buła chleb powszedni Wstałeś o dziesiątej, pieczesz chleb jak toster Gały zalepione, nie dziw się później, że ci nic nie rośnie (co jest?) Chleb jest tu, liczymy ten cash i chuj (mordo) Ty chciałeś słodkie życie, ojebałeś miód (ha-ha) Lecz z tej mąki chleba nie ma Zostały okruchy, wszystko żeś przejebał (uuu) E1 (E1), Narkopop (pop, pop) Świeży chleb (chleb), pchamy to (to...) Zajechał Baltonowski jak Paderewski Przerabiam te pączki jak Gieryszewski Ty się ciągle pocisz jak Tomaszewski Bo jesteś zielony jak Skaryszewski (uu) Świeżutkie pieczywo (uu) to moje paliwo (uu) Kanapki z zieleniną jak Papaj Taki, bracie, żywot, pozdrawiam Tak naprawdę, kurwa, już później nie miałem jak Bo, tam wczoraj coś ogarniałem, teraz jestem w studio, pracuję I kurwa no... Może, może, może... (Kurwa)