Na stu znajomych Odegrasz dowolny akt Powieka nie zadrży Ci A uśmiech nie zdradza wad A potem w domu chcesz urwać mi łeb I taką Cię lubię Czegoś chcesz i czule całujesz mnie w kark Zgaduję co knujesz, bo Znam cię jak nikt Znam cię jak nikt Znam cię jak nikt inny ♪ Mówią, że gierki prowadzą pary na skraj Chodź do krawędzi jest metr Ten widok powala nas Już obudzony, kiedy obok śpisz Przyglądam się Tobie Niewinna twarz, jeszcze kilka krótkich chwil Nim otworzysz oczy Znam cię jak nikt (znam cię jak nikt) Znam cię jak nikt (znam cię jak nikt) Znam cię jak nikt (znam cię) inny Ja znam cię jak, ja znam cię jak nikt Jak twój cień, jak lustro i sny Nie zwiedziesz mnie, ja już nie z tych Ja znam cię jak nikt Ja wiem, że nie jesteś zła Ty gubisz tę nudę na drodze Każda maska pełna barw Tylko pamiętaj diagnozę Kto Cię zna niby dłoń drugą dłoń, powiedz kto? Innym kłam, ściemniaj, wciskaj ten kit, co mnie to? Improwizujesz swoje fałsze na tak dobrze znanych mi nutach Pamiętaj, kochanie, mnie też nie zrobiono na drutach Więc słuchaj Każda mina, każdy ruch, żadne driny, żaden busz Żadna chemia ani flora nie zwiedzie obserwatora Kłamstwo ma długie nogi w pończochach Prawda jest tuż tuż za Twoją rzęsą Dzisiaj mnie wcale nie lubisz, lecz kochasz Wybaczasz, że łapy się trzęsą Cóż, wybaczasz, że łapy się trzęsą Cóż, wybaczasz, że łapy się trzęsą Clock, Mes Ja znam cię jak, ja znam cię jak nikt Jak twój cień, jak lustro i sny Nie zwiedziesz mnie, ja już nie z tych Ja znam cię jak nikt