Kishore Kumar Hits

Miuosh - Uderzenie/Tu - Live lyrics

Artist: Miuosh

album: MIUOSH | SMOLIK | NOSPR (Live)


Nie wiem, czego nienawidzę bardziej – czy tego miejsca czy ciebie
Nie umiem myśleć już o tym, zastanawiać się czemu nie wiem
Nie umiem słuchać dłużej, patrzeć głębiej, widzieć więcej
Mała, proszę opuść te ręce; ja nie mam więcej sił
Ty rozumiesz ten syf, rozumiesz cokolwiek z tych wszystkich dni?
Bezsens. Mówiłem zawsze, że tego nie chcę
Już nie wiem czy cię kocham, czy tylko pieprzę
I nie wiem czy cię mam czy tylko tu jesteś
I czy te parę metrów to nasze miejsce
Już nie potrafię częściej odpuszczać dni
Przecież nie odda nam nikt żadnego z nich
I znowu wychodzę pić
Jak każdy z tych gości, z którymi mogłabyś teraz być
A ty nie piszesz nic, światła gasną
I nie chcesz stąd iść, choć robi się jasno już
My niczym kurz na werblach
Podrywa nas uderzenie, energia jak w bicie
Wiesz, coraz ciężej przestać
Mamy 4 wesela i pogrzeb... co weekend
Sama też nie wiesz (sama też nie wiesz)
Podjęliśmy razem wiele prób
Umarliśmy tyle razy już
(Możemy dumać tylko czemu)
Wciąż nam zależy
Tutaj nigdy nie brakuje słów
Jesteś nożem – rozgrzebujesz brzuch
Nie wiem czego nienawidzę mocniej - czy tego miasta czy siebie?
Nie umiem myśleć już o tym, chcę tu tylko posiedzieć
Ty, daj mi miejsce przy oknie
Wiesz, może być obok tamtych dwóch
Znowu wyszło odwrotnie – mieliśmy razem być tu
I porywa mnie nurt
Pochłania mnie ocean świateł i gówien
Mieliśmy wszystko dzielić na pół ten zwyczajny sukces i niezwykły ból
I nie dotarłbym tu, gdybym nie szedł z tobą
A paradoksalnie nie chcę mieć cię obok
Wolę smak wódy i taniej szminki
I fakt że nie wie o mnie nic oprócz singli
I nie wiem czy ty też o mnie myślisz
Nawet gdy mówi mi żebyśmy już wyszli
I że mogę zrobić z nią co tylko chcę
Bo zawsze chciała mieć kogoś jak mnie
Ja jej nigdy, to miasto znowu nas krzywdzi
Bardziej niż ty – wiem to zbyt dobrze
Jak zawsze wrócę, choć zawsze wstyd mi
Nasze 4 wesela i pogrzeb
Sama też nie wiesz (sama też nie wiesz)
Podjęliśmy razem wiele prób
Umarliśmy tyle razy już
(Możemy dumać tylko czemu)
Wciąż nam zależy
Tutaj nigdy nie brakuje słów
Jesteś nożem – rozgrzebujesz brzuch
Panie i panowie, musimy pamiętać że to jest impreza
Więc prosiłbym was o to, żebyście zrobili teraz naprawdę
Przeogromny, przeogromny hałas
Dla wszystkich ludzi, którzy są ze mną na tej scenie dzisiaj
I jeszcze na tej scenie będą
Bo są tutaj dla was
A wy jesteście dla nich
Katowice!
Tylko Bóg wie niektóre rzeczy
Jak Ty znasz niektóre słowa
Wciąż umiem się o siebie kaleczyć
Pół życia zaczynać od nowa
Próbuję schować przed miastem
Każdą partię mnie gdy upadłem
A krople Ciebie leżące na dnie spalają mnie
Tak pięknie i nagle
Pragnę się cofnąć o imię o dni których nie wychwyciłem
Do tego kim byłem i jak gdy spajał nas świat
W którym jeszcze żyłem
W samotności piję Twój urok słysząc zza ściany jak przeżywasz szczęście
A każde ukłucie i ból na wylot dają mi tę pewność że jeszcze jestem
Tu (tu, tu, Katowice!)
Sama też nie wiesz (sama też nie wiesz)
Podjęliśmy razem wiele prób
Umarliśmy tyle razy już
(Możemy dumać tylko czemu)
Wciąż nam zależy
Tutaj nigdy nie brakuje słów
Jesteś nożem – rozgrzebujesz brzuch
(Tak jest)
Sama też nie wiesz (sama też nie wiesz)
Podjęliśmy razem wiele prób
Umarliśmy tyle razy już
(Możemy dumać tylko czemu)
Wciąż nam zależy
Tutaj nigdy nie brakuje słów
Jesteś nożem – rozgrzebujesz brzuch

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists