Nie bawi nas czystość Nie kręci dzień Tutaj mamy wszystko No to jaki sens? Kłaniać się nisko By polecieć gdzieś (a, aa) Zagarnąć przyszłość Ukojenie mieć Pan ten woła Cię do snu Zakryj, zakryj oczy mu, bo Pan ten patrzy sobie w dół A nie ma cudów tu Rozbierz się szybko W garści łap co jest Utopijna bliskość A pod kołdrą lęk Zamieniasz się W przenoszoną rzecz (a, aa) Zegar odlicza Na pokładzie jęk Pan ten woła Cię do snu Zakryj, zakryj oczy mu, bo Pan ten patrzy sobie w dół A nie ma cudów tu ♪ Pan ten woła Cię do snu Zakryj, zakryj oczy mu, bo Pan ten patrzy sobie w dół A nie ma cudów tu