To nie tak, to nie tak, to nie tak, Wiem Kombinujesz kolejny raz Tutaj nie masz szans Chłopie szczerze ci powiem tak Raczej cię nie stać Tylko szampan i vip pass Złote karty i crystal glass Moet w Wannie przynajmniej Nocą tańczy ogień, stado owiec Wilki patrzą się Nie wiem nic o tobie Mieszam colę z lodem Znowu jakiś omen Tworzy schemat Hieny zbiegły się Czuję jak mnie sięgasz wzrokiem Ciągły replay i kit ten sam Taki z ciebie gracz Siano w simsach i parę aut Chyba w GTA To nie tak, to nie tak, to nie tak, Wiem Na DM'ach zapętlasz się Znam już każdy blef Jeśli zera to tylko te Kiedy jest ich sześć Żaden friendzone i na lajki hype Moje Bff czują co, ja Pewnie ty też załapiesz Nocą tańczy ogień, stado owiec Wilki patrzą się Nie wiem nic o tobie Mieszam colę z lodem Znowu jakiś omen Tworzy schemat Hieny zbiegły się Czuję jak mnie sięgasz wzrokiem Stado głodnych wilków na mnie Powiedz kiedy w końcu padnę Ukrywam wady, bo nieładne Zakrywam wady, bo są straszne Ale kiedyś damy radę Wejść na dobrą ścieżkę, Która płynie złotym jadem Showbusiness męczy, ale fajnie Zmęczony życiem, ale tworzyć nie przestanę Nocą tańczy ogień, stado owiec Wilki patrzą się Nie wiem nic o tobie Mieszam colę z lodem Znowu jakiś omen Tworzy schemat Hieny zbiegły się Czuję jak mnie sięgasz wzrokiem