Kishore Kumar Hits

Dominik Łupicki - Monofobia lyrics

Artist: Dominik Łupicki

album: Monofobia


Pełno schiz na bani wtedy gdy jesteśmy sami
Trzeźwo już nie wytrzymuje - już łatwiej latać najebanym
Najebane w głowie po sam korek
Ale spoko, udaję, że wszystko ok
Coś byś zmienił - ale po co?
Kiedyś byś powiedział, że demony nic kurwa nie mogą
Dzisiaj się oszukujemy, że to normalne gdy nocą
Nawiedzają nas potwory i ciągle za nami chodzą
Wierzę w Boga ale tutaj Anioły nam nie pomogą
Za nisko żeby skakać!
Zbyt daleko żeby widzieć!
Coś co może tobie wskazać
Czy dobrą drogą idziesz!
Boję się tak samotności, jednak ciężko mi być bliżej
Z kimś na dłużej ja bym nie chciał niczego robić na siłę
Monofobia!
To mnie zabija!
Zamykam się sam w pokoju
Co mi w duszy gra? - nie wiem!
Nie wiem czy w ogóle do chuja sam kocham siebie
Tylko samotności na prawdę mogę być pewien
Boję się, że się obudzę no i będę sam
Że to sceny niby i nikogo tu nie ma
Obok siebie tylko cienie i mój chory łeb
Nie wiem skąd koszmary jeśli wszystko niby jest okej
Monofobia
Nie potrafię uciec
Chciałbym witać dzień z kimś kto daję mi poczucie
Że jestem już bezpieczny!
Nie mam czego się bać
Że do grobowej deski nie zostanę sam
Miałem bardzo mało lat kiedy zacząłem rozumieć
Że liczy się tylko czas
Chociaż nim nadal nie umiem
Dysponować idealnie!
To nie takie banalne!
Pewne relacje i zdrowie więcej warte niż siano
A jednak na nie patrzą ludzie
Ja bym chciał obok Ciebie a nie drogą bluzę
Ja bym chciał obok Ciebie na zawsze jak tatuaże
Te prawdziwe, a nie te które zmywają się po czasie!
Mogę dla Ciebie zginąć jeśli ty możesz dla mnie
Dla Ciebie żyć - bo dla innej umarłem
Niech to się nie kończy jak na siłce karnet!
Relacje ze szkoły, tamte melanże!
Pościelony ale dalej jakoś chodzę!
Od niedawna nie potrafię się zakochać - wiem, że mogę!
Boję się tak samotności, a jednak bardziej się boję
Zaufać na nowo nowej, zaufać na nowo (cisza)
Żaden z braci nie ma serca
Powiedz dlaczego tak jest?
(Dlaczego tak jest!?)
Obok siebie tylko cienie i mój chory łeb
Nie wiem skąd koszmary jeśli wszystko niby jest okej
Monofobia
Nie potrafię uciec
Chciałbym witać dzień z kimś kto daję mi poczucie
Że jestem już bezpieczny!
Nie mam czego się bać
Że do grobowej deski nie zostanę sam
Monofobia
Nie potrafię uciec
Chciałbym witać dzień z kimś kto daję mi poczucie
Że jestem już bezpieczny!
Nie mam czego się bać
Że do grobowej deski nie zostanę sam

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists