Patrząc tam nie żałuje Teraz już podziękuje Zostawiłem gdzieś siebie Będąc tu będąc tu Gdybym myślał inaczej Gdybym wiedział co stracę Chciałbym przejść przez to wszystko Jeszcze raz Zapomniałem o sobie O tym że jestem ciągle Biegnąc za czymś co miało być Gdzie w tym ja Bo przecież nic to nie jest warte Jeśli nie ma nas Bo każdy musi stać się tym kim Potrzebuje sam Je, je, je, je, je, je, je, je... Jest okej, jest okej, jest okej-ej Teraz wiem już co czuje Niczym się nie przejmuje Nawet jeśli inaczej Będzie tu będzie tu Czasem serio jest spoko Wiemy gdzie biec i po co Zostaniemy tu trochę Chociaż raz Wszyscy błądzą wysoko My musimy iść prosto Bo nie będzie znów solo Żadne z nas Bo przecież nic to nie jest warte Jeśli nie ma nas Bo każdy musi stać się tym kim Potrzebuje sam Jest okej, jest okej, jest okej-ej Jest okej, jest okej, jest okej-ej Jest okej, jest okej, jest okej-ej Jest okej, jest okej, jest okej-ej