Gdyby świat jeszcze raz mógł odtworzyć stary film sprzed kilku lat
W ciemni nam pozostała blada twarz
A gdyby czas stanął nam na początku taśmy, gdzie po prostu świat
Miał swój własny tor, kręcił się sam
Czas się obudzić, właśnie
Czas nie zawróci nam nagle
Ostatni oddech łapie
I już nie wracam tam, nie
Czas się obudzić, właśnie
Czas nie zawróci nam nagle
Ostatni oddech łapie
I już nie wracam tam
Czas się obudzić, właśnie
Czas nie zawróci nam nagle
Ostatni oddech łapie
I już nie wracam tam, nie
Czas się obudzić, właśnie
Czas nie zawróci nam nagle
Ostatni oddech łapie
I już nie wracam tam
Rozpędzamy się za bardzo
Jeszcze nie opadł kurz
Po za tym czuje, było warto
Moje myśli są jak nóż
Słońce tylko w wyobraźni
A na co dzień deszcz
Zapomniałam, co to szczęście
O tym dobrze wiesz
W pełni biegu niewidomi
Czuje, że się nie pozbieram
Bo przy nagłym zatrzymaniu
Trzeba ruszyć znów od zera-a-a-a-a-a
Trzeba ruszyć znów od zera-a-a-a
Czas się obudzić, właśnie
Czas nie zawróci nam nagle
Ostatni oddech łapie
I już nie wracam tam, nie
Czas się obudzić, właśnie
Czas nie zawróci nam nagle
Ostatni oddech łapie
I już nie wracam tam
Czas się obudzić, właśnie
Czas nie zawróci nam nagle
Ostatni oddech łapie
I już nie wracam tam, nie
Czas się obudzić, właśnie
Czas nie zawróci nam nagle
Ostatni oddech łapie
I już nie wracam tam
♪
Gdyby świat jeszcze raz mógł odtworzyć stary film sprzed kilku lat
W ciemni nam pozostała blada twarz
A gdyby czas stanął nam na początku taśmy, gdzie po prostu świat
Miał swój własny tor, kręcił się sam
Czas się obudzić, właśnie
Czas nie zawróci nam nagle
Ostatni oddech łapie
I już nie wracam tam, nie
Czas się obudzić, właśnie
Czas nie zawróci nam nagle
Ostatni oddech łapie
I już nie wracam tam
Czas się obudzić, właśnie
Czas nie zawróci nam nagle
Ostatni oddech łapie
I już nie wracam tam, nie
Czas się obudzić, właśnie
Czas nie zawróci nam nagle
Ostatni oddech łapie
I już nie wracam tam