La la la la la La la la la la la W Tobie szukam schronienia Moje dobro to być blisko Ciebie Gdy jestem z Tobą nie cieszy mnie ziemia Bo życie to święta tęsknota za niebem Wolę być jeden dzień z Tobą Niż żyć bez Ciebie przez innych tysiące Jestem, bo Jesteś, bo mnie chciałeś Wszystko Tobie zawdzięczam Wszystko co przynoszę to puste ręce Napełniasz je, dajesz więcej Ukochałeś mnie po krzyż Dałeś wszystko żebym był wolny Nie mam czym odwdzięczyć się Jednym słowem stwarzasz wszechświat A wciąż chcesz mojego serca Bo sam utkałeś je Zapisałeś wieczność w nim Wieczność z Tobą Tobie śpiewam – Nie ma słów La la la la la la W Tobie szukam schronienia Moje dobro to być blisko Ciebie Gdy jestem z Tobą nie cieszy mnie ziemia Bo życie to święta tęsknota za niebem Wolę być jeden dzień z Tobą Niż żyć bez Ciebie przez innych tysiące Jestem, bo Jesteś, bo mnie chciałeś Wszystko Tobie zawdzięczam Wszystko co przynoszę to puste ręce Napełniasz je, dajesz więcej Ukochałeś mnie po krzyż Dałeś wszystko żebym był wolny Nie mam czym odwdzięczyć się Jednym słowem stwarzasz wszechświat A wciąż chcesz mojego serca Bo sam utkałeś je Zapisałeś wieczność w nim Wieczność z Tobą La la la la la Tobie śpiewam – Serce wylewam La la la la la la Tobie śpiewam – Serce wylewam W Tobie szukam schronienia Moje dobro to być blisko Ciebie Gdy jestem z Tobą nie cieszy mnie ziemia Bo życie to święta tęsknota za niebem Wolę być jeden dzień z Tobą Niż żyć bez Ciebie przez innych tysiące Jestem, bo Jesteś, bo mnie chciałeś Wszystko Tobie zawdzięczam Wieczność w nim, Wieczność z Tobą La la la la la La la la la la la