Kishore Kumar Hits

Paluch - Ściana Tarcz lyrics

Artist: Paluch

album: Pośród Hien


Uważaj z kim się trzymasz
Komu oddajesz serce
Życie biznes ulica
Tu każdy chce mieć więcej
Śmieć umie się podlizać
Chce zabrać Twoje szczęście
Może nie umie czytać
Ale liczyć umie świetnie
Podanie ręki nie znaczy tu nic
Chyba że dużo zarabiasz na muzie
Duże zasięgi to duży kwit
Lubią cię nawet jak jesteś kapusiem
Dużo kolegów jak jesteś na górze
Wiem to bo mam tu jebany meldunek
Później gadają że są Twoim kumplem
Chociaż widzieli cię może minutę
Krąg zaufania jest mniejszy od punktu
Nie ma tu nowych ziomali od startu
Za dużo w życiu ugościłem szczurów
Później wbijali mi w plecy swój harpun
Granie ofiary ich życiowa rola
Żale i dramy w sieci na forach
Bez tego nie ma waszego idola
Co drugi kurwa jebany bipolar
Kiedyś wróci do Was to za te kłamstwa i obelgi
Prawda wypadnie wam z szafy chuja wbijam w was na wieki
Wiem że znowu cię wkurwię
Widzę to w twoich oczach
Planuję co zrobić pojutrze
Ty żyjesz tym co było wczoraj
Na ziomach można się zawieść
Nie wierzysz mordo? Poczekaj
Niejeden zawistny frajer
Jeszcze cię nożem poklepie po plecach
Ideał jest mi daleki
Zjebałem w chuj wiele spraw
Nie będę udawać że jestem ślepy
I nie dostrzegam swych wad
Byli koledzy na śmietnik
Oby wam lekki był piach
Problemom wychodzę naprzeciw
By jak Leatherface zachować twarz
Za plecami możesz poszczekać
W twą opinie wbijamy chuj
Ten projekt to dzika rzeka
Osiedla zalewa nasz nurt
Sznur owija ci szyje
Spadasz i pęka ci kark
Już 2018 mówiłem
Że Słoń to jebany kat

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists