Jadę po ciebie furą Dokąd wezmę nikt nie wie A ja mam pełen bak (nikt nie wie) I już się nie martw o jutro Jak opadnie ciśnienie To ujawnię swój plan (ujawnię plan) Jadę po ciebie furą Dokąd wezmę nikt nie wie A ja mam pełen bak (nikt nie wie) I już się nie martw o jutro Jak opadnie ciśnienie To ujawnię swój plan (ujawnię plan) Latem dam ci cień (latem dam ci cień) A zimą dam ci słońce (a zimą dam ci słońce) Znajdę życia sens (sens) I rozwiązania proste (proste) Proszę nie pytaj mnie o wczoraj (nie pytaj) Dziś malujemy nowe płótno (nowe płótno) Tu i teraz, dla nas ona Znowu kolory do nas mówią Bo zaufałaś mi jak było w życiu krucho (było krucho) Ja obiecałem tobie wszystko, nie zawiodłem (nie zawiodłem) Dzisiaj z uśmiechem mogę spojrzeć sobie w lustro I nieistotny jеst kolejny nowy problem I znowu stres, więc Zabiеram cię gdzieś Na spokojnie, złapiemy głębszy oddech Nie dbam o cash (nie dbam o cash) Tam wszystko jest (wszystko jest) I kiedy będziemy daleko to ujawnię swój plan Jadę po ciebie furą Dokąd wezmę nikt nie wie A ja mam pełen bak (nikt nie wie) I już się nie martw o jutro Jak opadnie ciśnienie To ujawnię swój plan (ujawnię plan) Jadę po ciebie furą Dokąd wezmę nikt nie wie A ja mam pełen bak (nikt nie wie) I już się nie martw o jutro Jak opadnie ciśnienie To ujawnię swój plan (ujawnię plan) Unieśmy się, unieśmy się I zapomnijmy choć na chwilę co musimy (co musimy) To nieważkości stan Swobodnie leć By z góry spojrzeć na ten codzienny labirynt Całe życie szukam luzu, ciągle bez zmiany kursu Tak by głowy nie przejęły tylko pessos Całe życie szukam luzu, czekam na spadek pulsu Bo zmęczyła nas już ta nadmierna prędkość Ty w każdej chwili, dajesz mi pilling I gdybyś kiedyś chciała uciec stąd (gdybyś kiedyś) To w każdej chwili Jestem na linii Zabiorę ciebie i znajdziemy nowy ląd I znowu stres, więc Zabieram cię gdzieś Na spokojnie, złapiemy głębszy oddech (głębszy oddech) Nie dbam o cash Tam wszystko jest I kiedy będziemy daleko to ujawnię swój plan Jadę po ciebie furą Dokąd wezmę nikt nie wie A ja mam pełen bak (nikt nie wie) I już się nie martw o jutro Jak opadnie ciśnienie To ujawnię swój plan (ujawnię plan) Jadę po ciebie furą Dokąd wezmę nikt nie wie A ja mam pełen bak (nikt nie wie) I już się nie martw o jutro Jak opadnie ciśnienie To ujawnię swój plan (ujawnię plan)