Wstaję i nagrywam, dziwko, to moja rutyna, yeah
Wstaję i jest ciemno - jestem na trybie wampira
Jestem na głębokiej wodzie, dziwko, czuję się jak pirat
Uważam na kroki, muszę uważać na piranie
Jeszcze chwila, yeah
Która jest godzina, nie wiem
Znowu zapominam, chyba mam za dużo w systemie
Znowu wygrywam i to podnosi im ciśnienie
Znów podniosłem rangę, unoszę się ponad ziemie
Jeszcze chwila, za duża adrenalina
Duży papier jak Regina, pieniądze tańczą jak Shakira
Nawet nie wiem kim jesteś, nie wiem po co się spinasz
Nie beefuję, jestem wege, pierdoli mnie wołowina
Mam 24 jak Kobe, gram przez cały dzień
Mała, sposób który rzucam to jest fadeaway
Ha, znowu jestem w ciągu, nie dogonisz mnie
Ona traci kontrolę kiedy pada śnieg
Dziwko, brak kontroli, złe nawyki (złe nawyki)
Ej, nic nie mów o nas, bracie, jesteś nikim (jesteś nikim)
Ej, sikam kodeiną, bracie, jestem geekiem (jestem geekiem)
Urodzony w fabryce, dostarczamy hit za hitem (hit za hitem)
Miałeś się popisać, ale znowu dałeś lipę
Mowa o dziewczynach - jestem feministą, kocham wszystkie (kocham wszystkie)
Podnoszę moje zespoły w góry - i to wszystkie (i to wszystkie)
Idę na sam szczyt, zaraz dotrę, jeszcze chwile (jeszcze chwile, yeah)
Yeah, yeah
Jeszcze chwila, jeszcze chwila, yeah
Wstaję i nagrywam, dziwko, to moja rutyna, yeah
Wstaję i jest ciemno - jestem na trybie wampira
Jestem na głębokiej wodzie, dziwko, czuję się jak pirat
Uważam na kroki, muszę uważać na piranie
Jeszcze chwila, yeah
Która jest godzina, nie wiem
Znowu zapominam, chyba mam za dużo w systemie
Znowu wygrywam i to podnosi im ciśnienie
Znów podniosłem rangę, unoszę się ponad ziemie
Jeszcze chwila, za duża adrenalina
Duży papier jak Regina, pieniądze tańczą jak Shakira
Nawet nie wiem kim jesteś, nie wiem po co się spinasz
Nie beefuję, jestem wege, pierdoli mnie wołowina