Widzisz: Star cucha czarnym dymem Jeden ma na sobie kamizelkę z futra, A na wygolonych plecach napis Gnojowica pustki świata spłynie do Bałtyku Drugiemu na brzuchu dzieci z przedszkola Namalowały plakatowymi farbami kulę ziemską Chwyta ją, potrząsa, krzyczy: uratujemy was! Pomożemy wam! I nie W drogę I nie W czas Wiosło w asfalt wschodzi Zachód wsiadł do łodzi Wiatru nie ma Gwinty szklane Odkręcone śruby I nie w drogę i nie w czas Ta głowa w asfalt wchodzi Do Bałtyku gówno spłynie Pustka nam życie osłodzi