Motyle umarły A ramiona przykrył mróz I zórz polarnych Nie zobaczę z tobą już Gdy łamiesz mi serce Połam też ręce Nie są potrzebne Nie dotknę cię więcej I gdy odchodzisz To w środku mięknę Połam mi ręce A w serce wbij nóż Uczucia upadły Roztrzaskały się o stół W tych ścianach bladych Jeszcze pełno twoich snów Gdy łamiesz mi serce Połam też ręce Nie są potrzebne Nie dotknę cię więcej I gdy odchodzisz To w środku mięknę Połam mi ręce A w serce wbij nóż Uczucia upadły, roztrzaskały się o stół Gdy łamiesz mi serce Połam też ręce Nie są potrzebne Nie dotknę cię więcej I gdy odchodzisz To w środku mięknę Połam mi ręce A w serce wbij nóż Gdy łamiesz mi serce Połam też ręce Nie są potrzebne Nie dotknę cię więcej I gdy odchodzisz To w środku mięknę Połam mi ręce A w serce wbij nóż