Jak latawce, które na wiatr Ot tak nagle rzucił ktoś Wolni szybujemy przez świat A na sznurku wciąż Mówisz dzisiaj wszystko zmieniamy A ja nie wiem co będzie, gdy Upadają tylko anioły Tylko one, przecież nie my (I każdy dzień zaczyna się tak samo Za późno wstaję, tabletki popijam kawą Żaden mój plan nie poszedł zgodnie z planem A dzieciaki myślą, że szaleństwo wymyślono dla nich) Jak latawce, które na wiatr Ot tak nagle rzucił ktoś Wolni szybujemy przez świat A na sznurku wciąż Ptaki siedzą nam na ramionach Są gotowe, żeby się wznieść Trzymaj mocno, kiedy zawołam Nie patrz w dół, nie oglądaj się (Skaczemy po tematach, żeby było łatwiej Nie chcemy biec pod wiatr, tylko zawsze z wiatrem Tak, jakby życie miało zdarzyć nam się samo Nikt nie chce kochać, ale każdy chce być kochany Wiadomo, rzeka musi mieć brzeg Na ulicach ciągle pali się Dobrze, że Bóg kobietą jest, poskłada to) (Poskładaj mnie!) ♪ Jak latawce, które na wiatr Ot tak nagle rzucił ktoś Wolni szybujemy przez świat Wciąż na sznurku