Jak nic znudzona światem Wyrzucasz do kosza wczorajsze sny Szaro-nieśmiały dzień Zagląda spóźniony przez zamknięte drzwi W nieprzemakalny płaszcz Ubierasz swe myśli nie mówiąc nic Przechodzisz obok znudzona Robiąc dobrą minę do pustej gry Ostatni raz Jak wolni kochankowie Ostatni raz Wtuleni w szarość gwiazd ♪ Ktos zabiera Cię kolejny raz Gdy już czuje, że mogę Cię mieć Strumień słów przerywa mi dzień Ferment myśli i ciała we mgle Ostatni raz Jak wolni kochankowie Ostatni raz Wtuleni w szarość gwiazd ♪ Ostatni raz Jak wolni kochankowie Ostatni raz Wtuleni w szarość gwiazd