Ja do centrum, do centrum wieź Gdzie ze słońcem miesza się deszcz Derby kraju, derby co dzień Gdzie czerń w tęczę, a tęcza w czerń Do kolektur bożych mnie wieź Do centrali kruków i wron Do loftów gdzie wino, śpiew Do baraków gdzie piją biedę ♪ Ja do centrum, skrótem mnie wieź Do atletów, do samochwał Do szkieletów lekkich jak duch Do nastoletnich Ikarów (pstryknij na raz) Do chuliganów obojga płci (potrzyj palce dwa) Do magistrów sztuczek i sztuk (tyle to trwa) Do niewiniątek na rzeź (tyle życia masz) Wieź prędko, prędzej mnie wieź Pstryknij na raz Potrzyj palce dwa Tyle to trwa Tyle życia masz Jesteś jak sen Drzemka, z której świat Obudzi się I będzie trwał ♪ Ja do centrum, do centrum wieź Gdzie ze słońcem miesza się deszcz Derby kraju, derby co dzień Gdzie czerń w tęczę, a tęcza w czerń (pstryknij na raz) Ja do centrum, do centrum wieź (potrzyj palce dwa) Gdzie tramwaje, pomnik i plac (tyle to trwa) Gdzie w witrynie czystej jak lód (tyle życia masz) Przemawiając, siebie zobaczę Pstryknij na raz Potrzyj palce dwa Tyle to trwa Tyle życia masz Jesteś jak sen Drzemka, z której świat Obudzi się I będzie trwał