Gdybyś był, a nie bywał Raz na jakiś czas Byłabym wtedy czyjaś Nie bezpańska aż tak Jesień trwa Rdzawych liści czas Kaloszy, peleryn i mgły Jesień trwa szpetnej aury czas Pod płaszcze się pcha Wyziębia nam serca wiatr Gdybyś miał, a nie miewał Czas i chęć i gest Byłabym na wyłączność A nie ogólnie dostępna Jesień trwa Rdzawych liści czas Kaloszy, peleryn i mgły Jesień trwa szpetnej aury czas Pod płaszcze się pcha Wyziębia nam serca wiatr Jesień trwa Rdzawych liści czas Kaloszy, peleryn i mgły Jesień trwa szpetnej aury czas Kaloszy, peleryn i mgły Jesień trwa Rdzawych liści czas Kaloszy, peleryn i mgły Jesień trwa Szpetnej aury czas Pod płaszcze się pcha Wyziębia nam serca Wiatr