Płacz! Może nie będzie lania... Połóż się pod kioskiem W bezruchu leż Wrzeszcz! Pani Walewska pachnie Obok niej maskotka A ty musisz ją mieć W żółtej kominiarce wyglądasz jak chłopiec Pani Karabela prowadzi sukę za hangar Futerko z gór jest całe w błocie Nie odpuszczaj Łez paciorki, łzawa mantra Lanie, lanie raz Możesz sobie wybrać, wybrać pas Boli? Boleć ma! Jak w zegarku chodzić, chodzić masz Momenty Ojciec ugniata mamę Jest sobota, trwa kino nocne W świetle telewizora wyglądają strasznie Tłuczesz chińskie temperówki o szafę Ojciec mówi "pozwól tu do nas" Fotel ma tapicerkę w kratę Rutger Hauer w deszczu łapie stopa Ojciec mówi "jesteś tylko dodatkiem" Lanie, lanie raz Możesz sobie wybrać, wybrać pas Boli? Boleć ma! Jak w zegarku chodzić, chodzić masz Lanie, lanie raz Możesz sobie wybrać, wybrać pas Boli? Boleć ma! Jak w zegarku chodzić, chodzić masz Tylko brać, brać, brać Ale żeby coś od siebie dać - to nie Trzeba lać, lać, lać I patrzeć, czy równo puchnie Tylko brać, brać, brać Ale żeby coś od siebie dać - to nie Trzeba lać, lać, lać I patrzeć, czy równo puchnie Lanie, lanie raz Możesz sobie wybrać, wybrać pas Boli? Boleć ma! Jak w zegarku chodzić, chodzić masz Lanie, lanie raz Możesz sobie wybrać, wybrać pas Boli? Boleć ma! Jak w zegarku chodzić, chodzić masz