Jesteś księżycem co dziś zakrył całe niebo Te czarne noce snuły mi się już zbyt długo Czemu to wszystko takie niewypowiedziane Wyciągasz ręce i ratujesz nie mnie A ja przez ciebie znów nie mogę spać I kiedy wracasz masz te oczy psa Przywierasz do mnie jak cholerny cień By tu przyjazną chwilę przespać się ♪ Zasłaniasz mi znów oczy, żebym nie widziała Interpretujesz moje słowa, zamiast słuchać Czemu to wszystko ciągle niedopowiedziane Całujesz mnie, zamykasz i rozpływasz się A ja przez ciebie znów nie mogę spać I kiedy wracasz masz te oczy psa Przywierasz do mnie jak cholerny cień By tu przyjazną chwilę przespać się ♪ O, a ja przez ciebie znów nie mogę spać I kiedy wracasz masz te oczy psa Przywierasz do mnie jak cholerny cień By tu przyjazną chwilę przespać się