Niewiele się zmieniło Tam gdzie dorastałem Znajomych ubyło Tylko paru zostało W starym kościele Wiernych masa A Boga jakby mało Za to większa kasa Wpadał do nas wujek Nadawał na Żydów Nie było mi miło Sztywniałem ze wstydu W parku gdzie mnie obić chcieli Obok starej komendy Ławka, tanie wino, sentymenty Czasami z Woli przyjeżdżali wrogowie I wtedy wszyscy tłukli się po głowach Zwiewałem udając, że się nie boję A bałem się okrutnie Był ze mnie wtedy mały gnojek A całą drogę do tych drzwi Każdą dziurę, każdy kamień Pamiętam do dziś Do dziś znam na pamięć (La, la, la) (La, la, la, la, la, la) (La, la, la)