Ponad głębiami czarnych wód Leżę w bezchwiejnym cichym śnie I marzę - że Ty, że Ty przyjdziesz mnie Tam strącić - w swój piekielny gród. Zejdź w zimny wilgotny loch kościelny I zabij tę, co Tę, co w trumnie śni A ja Cię wzniosę Ponad aniołów czyn niedokonany Ponad najgłębszą z gwiazd O której mędrcy marzą i szatany... O pani konających, nasyć oczy moje. Zejdź w zimny wilgotny loch kościelny I zabij tę, co w trumnie śni - Mene - Mene - co w mroku lśni - Jej duszę - serce Twe - Mene - Mene!... A ja Cię wzniosę Ponad aniołów czyn niedokonany Ponad najgłębszą z gwiazd O której mędrcy marzą i szatany... O pani konających, nasyć oczy moje. Ponad głębiami czarnych wód Leżę w bezchwiejnym cichym śnie I marzę - że Ty, że Ty przyjdziesz mnie Tam strącić - w swój piekielny gród. A ja Cię wzniosę Ponad aniołów czyn niedokonany Ponad najgłębszą z gwiazd O której mędrcy marzą i szatany...