Ha-ha, ha-ha! W telewizji dzisiaj ruski film A na dworze znowu pada deszcz Żebym choć co robić miał To bym się z tego deszczu śmiał Gdzie, gdzie, gdzie ja mam iść? Gdzie, gdzie, gdzie ja mam iść? Płacz mój usłyszy tylko wiatr I deszcz, który na mnie spadł Jutro także będzie dzień Zapamiętaj, że ♪ Nieco później na starówce znów Widzę ludzi znudzonych jak ja W domu siedzieć nie ma co Bo symfonia b-moll jest w radio Gdzie, gdzie, gdzie ja mam iść? Gdzie, gdzie, gdzie ja mam iść? Wrócę do pozycji ruchem pewnym Ważne to, co dziś, a nie co będzie Jutro także będzie dzień Zapamiętaj, że ♪ Nie mam smaru, bo jeszcze wczoraj Byłem w knajpie i przepiłem cały szmal Teraz siedzę na dworcu I oglądam przyjezdnych na mecz gitowców Gdzie, gdzie, gdzie ja mam iść? Gdzie, gdzie, gdzie ja mam iść? Mam iść na Warszawie krokiem pewnym Ważne jest dziś, a nie co kiedyś Póki jutro też jest dzień Nie załamuj się