Może jak masz w buzi kupę to ją wypluj, nie przełykaj. Może się tak raz w życiu postaw i na nawietrzną wysikaj. Może to i gołąbeczka ale może z poszarganym wianem. Może to i nierówno ale przynajmniej nie stroi to z pianem. Zatłukłem ich siekierą! Ale puścić to w niepamięć, może Czasem młody rady nie da, a tu stary człowiek... ...i morze... Może by tak odebrać sobie samobójstwo? Ee tam... Bo ja to ciebie też bardzo, bardzo ale może dopiero pod namiotem. Nie może nie istnieć kapitan duże "B", wielkie o rety! Może być tak, że się nigdy w twórczości nie wezmę Za kobiety. Morże... Morże... Mori, mori! Memento... Od wszystkiego się odwrócić może i spierdolamento. Może roboty tu dla ciebie nie być, fuck off, polish scum. A co gdybyś tak ode mnie może odpieprzyć się chciał? Może i stuknięty był ale motor igła zdrowy. Może czasem warto mieć ambicję Coby być chujowym? Morże... Jestem morze, Może jestem, Jestem morze, Więc nic co słone obce mi być nie może. Mori, mori! Czarna mori! Mori, mori! Mori, mori! Czarna mori! Mori, mori!