Nad Wisłą gnieżdżą się nędzarze W kościołach dobroczynne tłumy Arystokraci i bogacze Topią w wyścigach ciężkie sumy Nikt nie wie, co naprawdę warte Poświęceń po powstańczym dziele Rzeckiemu śni się Bonaparte Wokulski kocha Izabelę Rzeckiemu śni się Bonaparte Wokulski kocha Izabelę Niedożywieni i gruźliczy Studenci walczą błazenadą Szlangbaum szlacheckie weksle liczy Patrioci do Paryża jadą Trzeba na jakąś stawiać kartę Ale rozsądniej grać, czy śmielej? Rzeckiemu śni się Bonaparte Wokulski kocha Izabelę Rzeckiemu śni się Bonaparte Wokulski kocha Izabelę Świat jest brzemienny w wynalazki W metale od powietrza lżejsze Polacy żyją z bożej łaski Piastując myśli niedzisiejsze W szaradzie ułożonej żartem Pogodnych wróżb nie widać wiele Rzeckiemu śni się Bonaparte Wokulski kocha Izabelę Rzeckiemu śni się Bonaparte Wokulski kocha Izabelę Na zyski apetyty rosną Z pomysłów nie wychodzi żaden Zyskowna spółka handlu z Rosją Wzięta za narodową zdradę Artyście z Włoch o głosie zdartym Salon pod nogi zachwyt ściele Rzeckiemu śni się Bonaparte Wokulski kocha Izabelę Rzeckiemu śni się Bonaparte Wokulski kocha Izabelę Prosty kolejarz nie chce pojąć Jak można z życiem chcieć się rozstać Figurki w oknie sklepu stoją Sklep zmienia pana, a świat - postać W powietrze wylatuje zamek Stając się marzeń rozpadliną Rzecki umiera weteranem Wokulski - znika pod ruiną Rzecki umiera weteranem Wokulski - znika pod ruiną