Kompromisy się łaszą do stóp Całe stada ich pasą się tu Święte krowy bezmięsne co wciąż Kręcąc mordą ocalić mnie chcą Wolę masakrę, masakrę Wolę masakrę, masakrę Wolę masakrę, masakrę Chcę usłyszeć ten huk Są oślizłe przychylne i wciąż Patrzą z troską gdy płyniesz pod prąd Ich ławice łaskoczą cię gdy Gdy się zbliża wodospad a ty Wolisz masakrę, masakrę Wolisz masakrę, masakrę Wolisz masakrę, masakrę Wolisz masakrę, masakrę Wolisz masakrę, masakrę Wolisz masakrę, masakrę Wolisz masakrę, masakrę Chcę usłyszeć ten huk Proszę bardzo Wolisz masakrę, masakrę Wolisz masakrę, masakrę Wolisz masakrę, masakrę Wolisz masakrę, masakrę Wolisz masakrę, masakrę Wolisz masakrę, masakrę Wolisz masakrę, masakrę Chcę usłyszeć ten huk