Sorry dla moich ziomali Żaden z was tak nie nawinie A tak poza kulisami Doskonale to widzicie Nie jesteśmy tacy sami Jestem kurwa pojebany Gdybym nie mógł tego robić Pewnie bym się kurwa zabił W chuju mam wasze zasady i gadki Nigdy nie wrócę na tarczy To twoja dziewczyna? Czemu właśnie pokazała mi majtki? Nie gramy do jednej bramki Nie wiem ziomek czy ty jesteś poważny Muszę zbudować se chatę i uciec z miasta porażki Nie biję lasek jak Kartky Chcę być klasykiem jak Madlib Pościelić sobie pieniędzmi U mnie kurwa nie ma granic Chcę być jak mały BIG Opanowany jak w Tai Chi Będziemy na Evereście W chuju mam gdzie będą tamci Widziałem ciebie z dziewczyną Wyglądacie tak jak Kajko i Kokosz Porobieni kurwa amfetaminą Jestem skupiony na celu, nie boję się śmierci Za sobą mam tyle grzechów, muszę mieć willę, żeby je pomieścić (Ej, widziałeś jej cycki?) (Powiedz mi gdzie je pomieścić) Dobre chłopaki w złym mieście jak Kendrick w poszukiwaniu pieniędzy Ale nie lecę jak Kendrick, nie możesz mnie porównywać do reszty Znowu to robisz, czy ciebie już pojebało do reszty? Mały Elvis money makin' Mały Elvis to jest przechuj Mały Elvis to jest wariat Ty się pytasz kurwa czemu Ty się pytasz kurwa jak to Zjadam ciebie tak jak jabłko Dookoła tyle wzorków Jakbym zapierdolił karton Ty wyglądasz tak jak plankton Pracuję na pełnych obrotach Czuję się jakbym był pralką I se zapierdolił Calgon Ty się pytasz kurwa jak to Zjadam ciebie tak jak jabłko Dookoła tyle wzorków Jakbym zapierdolił karton W chuju mam wasze zasady i gadki Nigdy nie wrócę na tarczy To twoja dziewczyna? Czemu właśnie pokazała mi majtki? Nie gramy do jednej bramki Nie wiem ziomek czy ty jesteś poważny Muszę zbudować se chatę i uciec z miasta porażki Jeśli Bóg na serio na nas miał jakiś plan Pewnie go pokrzyżowałem, może nie ma mi za złe Dalej mało mam od życia, biorę ile się da Cały czas podróżujemy między prawdą, a kłamstwem Jeśli Bóg na serio na nas miał jakiś plan Pewnie go pokrzyżowałem, może nie ma mi za złe Dalej mało mam od życia, biorę ile się da Cały czas podróżujemy między prawdą, a kłamstwem Jeśli Bóg na serio na nas miał jakiś plan Pewnie go pokrzyżowałem, może nie ma mi za złe Dalej mało mam od życia, biorę ile się da Cały czas podróżujemy między prawdą, a kłamstwem Jeśli Bóg na serio na nas miał jakiś plan Pewnie go pokrzyżowałem, może nie ma mi za złe Dalej mało mam od życia, biorę ile się da Cały czas podróżujemy między prawdą, a kłamstwem Jeśli Bóg na serio na nas miał jakiś plan Pewnie go pokrzyżowałem, może nie ma mi za złe Dalej mało mam od życia, biorę ile się da Cały czas podróżujemy między prawdą, a kłamstwem