5-5, żadnych zmian Jaki bieg, jaki czas Parę zdjęć, parę lat Nie ma nas w tym 5-5, żadnych zmian Czy to Ty, czy to ja Ja już wiem, że to wszystko nie na żarty (na żarty!) 5-5, żadnych zmian Jaki bieg, jaki czas Parę zdjęć, parę lat Nie ma nas w tym 5-5, żadnych zmian Czy to Ty, czy to ja Ja już wiem, że to wszystko nie na żarty (na żarty!) (Duchy siedzą na ramieniu) Nie umiem wydorośleć, to geneza problemu Zabiłem coś na wejściu, to wisiało w powietrzu Muszę tak żyć, nawet lepiej mną nie kieruj Nie wiem czemu mam dość, znowu chcą mnie zamknąć Ona patrzy w gwiazdy, chcę z nią opuścić miasto Nie wiem czemu mam dość, znowu chcą mnie zamknąć Ona patrzy w gwiazdy, chcę z nią opuścić miasto Nie wiń mnie, przy moim uchu słyszę leniwy szept Dzieli mnie niewiele kroków, by skreślić cały dzień Nie znasz mnie, Twoje oczy widzą tylko zarys Znowu jak zobaczę cień ten to pójdę w jego ślady 5-5, żadnych zmian Jaki bieg, jaki czas Parę zdjęć, parę lat Nie ma nas w tym 5-5, żadnych zmian Czy to Ty, czy to ja Ja już wiem, że to wszystko nie na żarty (na żarty!)