Dziś rzucam sens, rzeczywistość ryje łeb Ona podała mi head Ciężko być mną, nie pomoże mi już klon Moje myśli, to jest broń I palę dope (yeah) I palę dope (yeah, yeah) Ona jest jak melodia, już bez follow-up'ów Chcę wypalić wszystko i wiesz, że nie ruszyłbym żadnego cracku (yeah) Mówi mi, że mam fajny jeans Generalnie mam fajny styl Ale nie wie nic o mnie, poznała niecałą połowę mych wszystkich ksyw Wakacje w Ustce (yeah, yeah), a nie jakieś Saint-Tropez Wakacje w Ustce, a nie jakieś Saint-Tropez Wracam do Wawy, klimat w Ustce jest zajebany Stare ziomki mają inne sprawy, koleżanki się już pozmieniały Potrzebuję coraz więcej trawy W chuju FOMO, suko, chcę zapały Grubsze topy niż Oliwka Brazil Lepsze rzeczy tutaj mam spod lady Wakacje w Ustce (yeah, yeah) a nie jakieś Saint-Tropez Wakacje w Ustce, a nie jakieś Saint-Tropez Dziś rzucam sens, rzeczywistość ryje łeb Ona podała mi head Ciężko być mną, nie pomoże mi już klon Moje myśli, to jest broń I palę dope I palę dope Dziś rzucam sens, rzeczywistość ryje łeb Ona podała mi head Ciężko być mną, nie pomoże mi już klon Moje myśli, to jest blok I palę dope I palę dope