Chcę tak wiele opowiedzieć Straty gonią mowę Ciągnę swoje brzemię Mimo że mam nie po drodze Chcę tak wiele opowiedzieć Straty gonią mowę Ciągnę swoje brzemię Mimo że mam nie po drodze Chcę móc zrzucić tę skorupę Chcę się poczuć jak ja (jak ja) A co jeśli się okaże Że nie będę ten sam (ten sam) Kiedy byłem bardziej męski Miałem skrzywiony świat A na kogoś, kto zrozumie Czekałem wiele lat Chcę odrzucić te emocję Które blokują żal Ja chcę uciec tak daleko Gdzie odrzuca ich wiatr Musisz stwarzać się na nowo Potem wykręcać twarz Izolacja nie pomogła Widzisz ich już we snach (Nigdy już nie ufam) (Nigdy już nie ufam) Skorupa, idę dalej Pod nogami Morskie fale Jak się rzucam To po ścianach, he To skorupa