Pamiętam tamte Zimne wakacje Nigdzie nie jadę Tylko leżę na kanapie Czekam na sygnał od ciebie Choć jeden sms A dostaje same Alerty RCB ♪ Zalało już pół miasta Pod wodą płyną auta Wszędzie korozja Wyją syreny w wodorostach Wiją się ławice plastikowych słomek Nad dachami policyjnych komend Sumy z wąsami prosto od barbera Suną nocami na zimnej fali nieba A brodaci piraci z przepaskami na oczach Ćwiczą pilates w zatopionych siłowniach Uwaga! Dziś w nocy porywisty wiatr! Uwaga! Zaraz skończy się świat Nie stój pod drzewami Nie wychodź z domu Możliwe przerwy w dostawie prądu Uwaga! Dziś burze i ulewny deszcz Tak będzie padać całą noc i dzień Aż mnie zatopi z tą kanapą Na której sama śpię ♪ Nadeszła zima Jak zwyklem szara I znowu leżę na kanapie Znowu sama Czekam na sygnał od ciebie Choć jeden sms A dostaje same Alerty RCB Uwaga, uwaga, uwaga, uwaga, uwaga Uwaga, uwaga, uwaga, uwaga, uwaga ♪ Niech porwie cię Podwodny rave Podwodny rave Podwodny rave Niech porwie cię Podwodny rave Podwodny rave Podwodny rave ♪ Uwaga! Dziś w nocy porywisty wiatr! Uwaga! Zaraz skończy się świat Nie stój pod drzewami, nie wychodź z domu Możliwe przerwy w dostawie prądu Uwaga! Dziś burze i ulewny deszcz Tak będzie padać całą noc i dzień Aż mnie zatopi z tą kanapą Na której sama śpię